Niemcy stają się coraz bardziej wielokulturowym krajem. Osiada w nich wielu przybyszów z Bliskiego Wschodu oraz innych zakątków świata. Nie zawsze się o tym pamięta, ale pod względem liczebności drugą siłę wśród obywateli o innym pochodzeniu stanowią Polacy, plasując się w tej kategorii zaraz po Turkach. Szacuje się, że nawet dwa miliony mieszkańców Niemiec ma polskie korzenie. Jak żyją w ojczyźnie Goethego?
Obecność Polaków w Niemczech sięga wielu wieków wstecz. Co ciekawe, we wczesnym średniowieczu pewne obszary dzisiejszych Niemiec zamieszkane były przez Słowian zachodnich. Odnosi się to na przykład do terytorium obecnej stolicy Niemiec. Kiedy przybyli tam wojowie Karola Wielkiego, natknęli się na zachodniosłowiański związek plemienny. W kolejnych stuleciach, kiedy z plemion wykształcał się powoli polski naród, nasi przodkowie w większej czy mniejszej liczbie zamieszkiwali obszar Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Wymiana handlowa i kulturowa między Polską a Niemcami była przez stulecia mocna. Niemcy przybywający na polskie ziemie zakładali kolonie, przyczyniając się do powstawania pierwszych miast.
Z kolei Polacy docierali do Niemiec w rozmaitych celach. Jan Kochanowski znalazł się w Królewcu, żeby się kształcić. I to właśnie w niemieckim mieście – co może nieco zdumiewać – zaczął pisać po polsku. Pod koniec XIX wieku do niemieckiego zagłębia przemysłowego przybywało tysiące polskich emigrantów zarobkowych. Osiadali tam na stałe, stając się mniejszością narodową. W tym też czasie Polska nie istniała na mapie Europy. Wielkopolska została wcielona do Prus, natomiast Górny Śląsk znajdował się w tym kraju już od czasów wojen śląskich. W obydwu regionach zamieszkiwali Polacy.
W Dreźnie swego czasu znalazł się Adam Mickiewicz, i napisał w nich jedną część Dziadów, czyli tzw. Dziady Drezdeńskie. Więcej czasu w tym mieście spędził Józef Kraszewski. Dziś w zamieszkiwanym przez niego domu mieści się jego muzeum. Turyści mogą w nim podziwiać między innymi księgozbiory pisane w języku polskim.
W 1923 roku powstał Związek Polaków w Niemczech, który początkowo zrzeszał naszych rodaków z rozmaitych regionów pogrupowanych w pięć dzielnic organizacyjnych. Działa on do dzisiaj, pracując nad polsko-niemieckimi relacjami. Aktualnie wśród Polaków żyjących w Polsce część z nich stanowią emigranci solidarnościowi z lat 80 (oraz ich potomkowie), którzy wybrali emigrację z pobudek politycznych oraz ekonomicznych. Te drugie przyświecały też kolejnej fali emigracji, która największe rozmiary przybrała już w XXI wieku, gdy Polska przystąpiła do UE, a dla jej obywateli granice zachodniej Europy szerzej się otworzyły.
Polacy żyjący w Niemczech nie stanowią widocznej siły politycznej, w odróżnieniu choćby od innych, mniej liczebnych narodowości. Z tego też powodu nazywani są nieraz przez publicystów niewidzialnymi. Mimo to w kilkudziesięciu niemieckich miastach funkcjonują polskie parafie oraz szkoły. Ponadto prężnie działają polskie kluby piłkarskie, które każdego roku biorą toczą między sobą boje o prymat w Niemczech. Najlepsze wyruszają na Mistrzostwa Europy Drużyn Polonijnych.