W jakimkolwiek kraju byśmy pracowali, mamy obowiązek każdą absencję – zarówno krótszą, jak i dłuższą – zgłosić do pracodawcy. W Polsce i wielu europejskich krajach możemy otrzymać zwolnienie lekarskie, u nas znane jako “L4”. A jak to wygląda w Holandii? Nieco inaczej, dlatego też warto o tym napisać nieco szerzej. Zobaczmy, jak należy się zachować w przypadku choroby – jakie mamy obowiązki oraz jakie prawa nam przysługują.
L4 w Holandii?
Raczej nie ma potrzeby trzymać czytelników w niepewności. Otóż w Niderlandach nie funkcjonuje zwolnienie lekarskie, które można by uznać za odpowiednik tego wydawanego i respektowanego w Polsce. Jak wobec tego należy postępować na wypadek choroby oraz niezdolności do stawienia się w pracy? Najpierw informujemy o tym firmę – najlepiej zgłosić to do 10:00, jeżeli jest to niemożliwe, to przynajmniej jeszcze tego samego dnia.Przede wszystkim wiele też zależy od tego, jakie mamy stosunki z pracodawcą, gdyż to my uzgadniamy z firmą szczegóły dotyczące nieobecności. I jest to kolejny powód do tego, by utrzymywać z chlebodawcą dobre stosunki. Jeżeli jesteśmy solidnymi pracownikami i nie uchylaliśmy się od pracy, wówczas z reguły szef ma do nas zaufanie. W innym jednak przypadku może mieć wątpliwości co do rzeczywistych przyczyn naszej nieobecności. Wtedy, aby rozwiać rozmaite domysły, zgłaszamy się do lekarza. Kiedy po przebadaniu nas uznaje, że rzeczywiście nie jesteśmy zdolni do tego, by stawić się w pracy, daje nam tzw. ziekmelding, czyli meldunek o chorobie. Ten następnie przedkładamy szefostwu. Ma on także prawo zlecić kontrolę, czy rzeczywiście podczas chorowania znajdujemy się w domu, a także może skierować nas do lekarza zakładowego.
Pomimo że nie istnieje holenderskie L4, to i tak mimo nieobecności możemy wciąż otrzymywać od pracodawcy wynagrodzenie. Przy czym dotyczy to głównie pracowników kontraktowych, a nie tych pracujących sezonowo przez biuro pośrednictwa pracy. Uważa się, że Holandia jest jednym z tych europejskich krajów, w których osoby niemogące z powodu choroby pracować mają najlepsze warunki finansowe. Jeśli jesteśmy na chorobowym w Niderlandach, wtedy możemy przez prawie dwa lata (93 tygodnie) pobierać zasiłek w postaci przynajmniej 70% (jeśli został dawcą narządu, wówczas może to być więcej) stawki dotychczasowego wynagrodzenia i nie mniej niż wynosi minimalna pensja. Jeśli natomiast beneficjent tego zasiłku pobiera również inne świadczenie – wówczas musi poinformować o tym fakcie Instytut Świadczeń Pracowniczych.; natomiast wyjazd na urlop jest możliwy, lecz i on musi zostać zgłoszony. W przypadku wyzdrowienia, trzeba to niezwłocznie zgłosić pracodawcy oraz UMV.